Krzesło wędkarskie – jakie wybrać? Które najlepsze?
Spis treści:
Czy warto kupić takie, czy lepiej droższe i z dodatkowymi funkcjami? A może lepiej kupić fotel? Czym się kierować przy podejmowaniu decyzji?
Krzesło czy fotel wędkarski?
Na początek warto rozstrzygnąć, czy lepsze będzie krzesło wędkarskie, czy fotel. Różnią się one głównie poziomem komfortu – krzesełka są mniejsze i jeśli sklep ma w ofercie krzesło wędkarskie z daszkiem, to prawdopodobnie jest to już fotel. Granica między tymi dwoma produktami nie jest ostra i choć za najlepsze kryterium podziału można przyjąć oparcie, którego w zwykłym krzesełku brak, to i tego nie należy się kurczowo trzymać. Można mieć za to absolutną pewność, że za 30-50 złotych nie da się kupić fotela, za to wybór krzeseł będzie spory, choć różnice między poszczególnymi modelami będą miały charakter raczej symboliczny.
Jakie krzesło wędkarskie wybrać?
W związku z tym, że podział na krzesła i fotele jest czysto arbitralny, należy uznać, że poniższe kryteria odnoszą się do obu tych produktów i pozwalają zawsze wybrać lepszy z nich.
- Typowy stołek wędkarski jest dość niski. To zdecydowanie ułatwia jego transport, ale często oznacza, że siedząc na nim, ma się mocno zgięte nogi, co może powodować pewien dyskomfort szczególnie w czasie dłuższych połowów.
- Nóżki. W stołkach najczęściej się krzyżują, w fotelach niekoniecznie. W obu przypadkach trzeba zwrócić uwagę na to, w jaki sposób producenci zadbali o stabilność. Wędkarski trójnóg będzie można ustawić prawie wszędzie, natomiast duże fotele wymagają trochę więcej równego podłoża, żeby zachować stabilność. Z drugiej jednak strony, fotele są szersze, więc łatwiej na nich utrzymać równowagę.
- Wytrzymałość. W pierwszym odruchu wędkarz ważący 70 kilogramów zdecyduje się na zakup krzesełka o wytrzymałości do 80. Czy to wielki błąd? Nie, ale z tej decyzji wynikną pewne ograniczenia – odzież może zmoknąć, przy sobie zwykle ma się sporo drobiazgów, które też ważą. Dobre fotele wędkarskie mają wytrzymałość do 150 kilogramów i choć zwykle zapewnia to więcej niż wymagany margines, to jednak warto rozważyć tę opcję. Rozsądne minimum to 100-120 kilogramów.
- Możliwość składania. Składane taborety, krzesełka i fotele po prostu wygodniej się transportuje. Jest jednak jeszcze druga strona medalu: niektóre modele, szczególnie te z najniższej półki cenowej, nie są wykonane z materiałów wysokiej jakości i elementy ruchome mogą ulegać wyrobieniu. W takim przypadku konstrukcja stałą zapewni lepszą stabilność i większą trwałość.
- Materiały. Najtańsze krzesełko wędkarskie może być wykonane na stalowym stelażu pomalowanym tradycyjną metodą, a za siedzisko w taborecie robi rozciągnięte płótno. To nie są idealne rozwiązania. Od stali lepsze jest aluminium i to malowane proszkowo, a jeśli stal, to ocynkowana, żeby bez trudu zniosła ciągłe ochlapywanie. Wykończenie też jest ważne, bo materiał powinien być odporny na przetarcia i nierozciągliwy. Sprawa dodatkowo się komplikuje, jeśli krzesełko ma być używane również zimą.
Polecane krzesła wędkarskie
Dodatkowe udogodnienia przy krzesłach i fotelach wędkarskich
Najprostszym rozwiązaniem jest taboret. Zapewnia on minimum komfortu, zwykle nie jest przesadnie stabilny, ale pozwala usiąść na czymś innym niż piach lub kamienie. Krzesła i fotele dają większe możliwości nawet w podstawowym wariancie, ale warto przyjrzeć się też opcjom dodatkowym.
- Krzesło wędkarskie z zadaszeniem pozwala uniezależnić się od źródeł cienia dookoła. To dobra opcja w gorące letnie dni, ale ma też oczywistą przewagę w słocie i w czasie przelotnego deszczu.
- Fotel wędkarski z plecakiem daje możliwość wygodniejszego spakowania się na połów. Wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy można mieć w zasięgu ręki, a torbę zostawić gdzieś dalej i korzystać z niej rzadziej. Pozwala to też zachować większy ład na łowisku, a to zawsze ważna sprawa.
- Krzesło wędkarskie z parasolem to opcja interesująca przede wszystkim dla wędkarzy, którzy na połów jadą z rodziną. Pozwala zamienić pobyt nad wodą w jeszcze bardziej relaksujące przeżycie.
- Fotel wędkarski z podnóżkiem waży więcej niż wersja podstawowa, ale pozwala odpocząć nogom. To nie tylko wygodne, ale też zdrowe, ponieważ od czasu do czasu zaleca się zmienić pozycję, żeby nie utrudniać cyrkulacji krwi.
- Uchwyty na wędki mocowane są w największych fotelach. Trochę przypomina to rozwiązania stosowane na niektórych jednostkach pływających i nie każdemu odpowiada, jednak wędkarzom szukającym ciekawych udogodnień warto podpowiedzieć i taką możliwość
Zakup na rok, dwa czy dziesięć?
Przyglądając się cenom za taborety, krzesła i fotele wędkarskie, łatwo dać się namówić na tańsze rozwiązania. Trzeba jednak mieć świadomość, że stołek wędkarski za 30 złotych wytrzyma jeden sezon i to pod warunkiem, że nie będzie zbyt intensywnie użytkowany. Krzesło ze średniej półki, powiedzmy za 150 złotych, z powodzeniem wytrzyma regularne wyprawy przez kilka sezonów, jednak kupując rozbudowany fotel, który kosztuje dwa razy więcej, można sobie zapewnić komfort przez jeszcze dłuższy czas. Warto więc na ceny patrzeć również przez pryzmat trwałości, co pozwala podjąć decyzję najbardziej racjonalną ze wszystkich.
Komentarze (0)